Niegdyś ludzie – kiedy jeszcze żyli w rytmie natury i w zgodzie z nią, a nie przeciw niej – uważali (a może... wiedzieli?), że drzewa mają duszę, świadomość, że czują jak każda żywa istota. Wierzyli również w ich wielką moc, życiodajną lub niszczycielską, zależnie od tego, jak się je traktowało. Jeśli człowiek okazywał im szacunek, dbał o nie, mogły dla niego uczynić wiele dobrego.
lność do logicznego, uporządkowanego myślenia.Dąb uważany jest za drzewo mocy, silnej woli, wzmacniające chęć walki i odniesienia zwycięstwa. Nie zachęca do kompromisu, ustępowania, jednakże każe się zastanowić nad uczciwą, sprawiedliwą oceną nie tylko cudzego, ale i swojego postępowania. Jeśli nasze zamiary, czyny są niezgodne z obowiązującymi normami, to zapytany o radę dąb o radę podpowie, by się nad tą kwestią zastanowić, bo zwycięstwo mogłoby się okazać pyrrusowe, zbyt kosztowne zwłaszcza dla duszy, charakteru... Przebywanie pod dębem zaleca się zwłaszcza osobom mającym do rozwiązania jakiś trudny problem – wymagający pokonania przeszkód, ale i uporania się z rozterką, oceną moralną zamierzonego czynu. Za to osobom skrzywdzonym, które powinny bronić swojej sprawy nawet dużym kosztem, szczególnie jeśli wiąże się ona z jakąś ideą, dobrem ogółu, ów „król lasu” daje siłę do walki i zagrzewa do boju.
Na poziomie fizycznym ogólnie wzmacnia organizm, leczy anemię, osłabienie, również wiosenne, pomaga rekonwalescentom odzyskać siły. Poprawia krążenie krwi, oczyszcza organizm, wygładza skórę. Zwalcza obrzęki gruczołów, potliwość stóp, hemoroidy, u kobiet – wszelkie dolegliwości związane z macicą. Poprawia potencję i płodność.
Jesion
Zachęca do rozwijania zdolności, do samorozwoju w ogóle, do nauki, wchłaniania, przyswajania wiedzy (pod tym względem ze wszystkich drzew rosnących w naszej strefie klimatycznej ustępuje jedynie kasztanowi). Daje pracowitość i wytrwałość. Czyni otwartym na nowe idee, na cudze racje, rozszerza świadomość, chęci poznawcze. Poprawia zdolność, kojarzenia, rozumienia problemów, wnioskowania i umiejętność odnajdywania teoretycznych rozwiązań. Pogłębia rozsądek i logikę, nie każąc się jednak przy tym zamykać na podszepty intuicji – nasi przodkowie uważali, że ułatwia komunikację z siłami z innych światów, otwiera na rozumienie ich podpowiedzi, bo często sen w cieniu buka sprawiał, że człowiek budził się z gotowym rozwiązaniem problemu.
Obcowanie z nim przede wszystkim poprawia pracę mózgu i pamięć. Dodatkowo zwalcza choroby artretyczne i reumatyczne, łagodzi bóle mięśni, wspomaga odkwaszanie organizmu. Pobudza funkcje wątroby i nerek, działa moczopędnie i przeczyszczająco. Wzmacnia odporność organizmu – między innymi uodparnia na infekcje. Warto „nałykać się” jego energii, jeśli mamy skłonność do jesienno-zimowych przeziębień, grypy, łapania wirusów krążących w powietrzu, nie lubimy chłodu i wilgoci. Jesion rozgrzewa bowiem od wewnątrz, na długo pozostawiając owo ciepło i sprawiając, że mrozy nie stają się straszne. To wspaniałe drzewo dla każdego (poza pracocholikami), ale szczególnie z jego energii oprócz osób uczących się powinni korzystać ludzie starsi, wewnętrznie już nieco wychłodzeni, narzekający na problemy z pamięcią. Moc jesionu spowalnia procesy starzenia całego organ