Opowieści z Mrągowa

Moje Mrągowo to nie tylko nieliczne zabytki i miejsca polecane turystom. Odkrywam miasto po swojemu, a nie można tego zrobić, nie zwiedziwszy miejsc mało znanych, nie zauważywszy detali, które na co dzień nie zwracają niczyjej uwagi. Jest na kamienicy przy ulicy Warszawskiej, gdzie obecnie mieści się sklep meblowy, niewielka płaskorzeźba niedźwiedzia. Frapowała mnie, bo skąd nagle taka ozdoba właśnie tutaj, a nie na ratuszu, gdzie godne miejsce dla herbu miasta – niedźwiedziej łapy.

Moje Mrągowo to nie tylko nieliczne zabytki i miejsca polecane turystom. Odkrywam miasto po swojemu, a nie można tego zrobić, nie zwiedziwszy miejsc mało znanych, nie zauważywszy detali, które na co dzień nie zwracają niczyjej uwagi. Jest na kamienicy przy ulicy Warszawskiej, gdzie obecnie mieści się sklep meblowy, niewielka płaskorzeźba niedźwiedzia. Frapowała mnie, bo skąd nagle taka ozdoba właśnie tutaj, a nie na ratuszu, gdzie godne miejsce dla herbu miasta – niedźwiedziej łapy.

Udało się dotrzeć do dawnych opowieści i już wiem, co robi ów niedźwiedź na ścianie. To MENU trunków. Kiedyś był tu lokal, w którym podawano… niedźwiedziówkę, czyli nalewkę na miodzie i spirytusie, która była najważniejszym trunkiem dawnych czasów. Ot, i cała historia. Kto szedł, od razu widział na ścianie niedźwiedzia i już wiedział, że tu napije się czegoś wyśmienitego.

Zre...