Jaskółczy raj za zakrętem

Jaskółczy raj za zakrętem

Rzeczy nie zawsze są takimi, na jakie wyglądają. To, co dla jednych ma wątpliwą wartość, dla drugich jest sensem życia. Nauczyłam się tego, gdy byłam w niewielkiej osadzie za Zalcem...

To był nieplanowany wyjazd. Zadzwonił do mnie Marek, o którym mówię, że jest prawdziwym „wieśniakiem”. Urodził się na wsi i tę swoją wieś szanuje i poważa, a o ojcowiźnie mówi, że to świętość. Obrabia ją z podziwu godną wytrwałością. Marek ma jeszcze jeden niebywały dar, rzadko dziś u ludzi spotykany. Umie patrzeć. Analizuje otaczający go świat, jeżdżąc ciągnikiem, wyciąga wnioski podczas żniw, a w trakcie siewu snuje egzystencjalne rozważania. Któregoś dnia powiedział, że muszę kogoś poznać. Koniecznie, teraz i zaraz, bo właśnie tam jedzie i jeśli chcę, zabierze mnie ze sobą. Zastrzegł, że droga przed nami trudna i wyboista. Pomyślałam: pewnie, że pojadę. Lubię poznawać ludzi!

...
Autor: Katarzyna Enerlich
Partnerzy:

Wydawca Centrum "REA" Rena Marciniak-Kosmowska. All Rights Reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i powielanie treści lub/i grafiki zawartej w tym serwisie bez zgody autora serwisu jest zabronione i chronione prawem.