Przytulia właściwa
Zapomniany, niepozorny,
dziko rosnący na łąkach, polach,
w lasach chwast to jedno z cennych
ziół leczniczych. Doskonale sprawdzi się przy różnych kuracjach
oczyszczających, stanach zapalnych organizmu, problemach z węzłami chłonnymi czy dolegliwościach
skórnych.
g>
Nie tylko na rany...
Sok z przytulii pozostawiony na skórze do wyschnięcia to doskonały naturalny środek przy różnych chorobach skóry, ranach, czyrakach, plamach, przebarwieniach, a nawet znamionach – jak podawała austriacka zielarka Maria Treben.
Przemywanie twarzy ciepłą herbatką z przytulii sprawi, że cera będzie wyglądać zdrowo. Okłady z naparu stosuje się też w leczeniu oparzeń, czyraków, wrzodów, egzemy i łuszczycy.
Płukanka z naparu pomoże też osobom zmagającym się z łupieżem. Proszek z suszonego ziela zalecany jest jako środek osuszający i leczący otwarte rany i wrzody.
Na kobiece dolegliwości
Napar z przytulii stosowany jest do nasiadówek przy upławach.
Kąpiele z dodatkiem odwaru z ziela działają odkażająco, przeciwkrwotocznie, gojąco, a także dzięki miodowemu, słodkiemu zapachowi odprężająco na cały organizm.
Dawniej – jak podaje Maria Treben – żeby ułatwić kobiecie poród, wkładano do łóżka przytulię. To wierzenie powiązano z Maryją, nazywając roślinę „słomą łóżka naszej kochanej Pani” (Matka Boska miała użyć jej na swoje święte posłanie). Z kolei według śląskiej legendy Maryja włożyła do kołyski „słomę łóżka Maryi”, gdyż tylko przytulii nie zjadł osiołek.
W schorzeniach tarczycy i jamy ustnej
Napar z przytulii w formie płukanki pomaga pozbyć się wola.
Ponadto płukanie naparem jest pomocne przy schorzeniach jamy ustnej, porażeniu więzadeł głosowych oraz schorzeniach ślinianek.
Przepisy (wg M. Treben)
Herbatka
Kopiastą łyżeczkę przytulii zalać szklanką wrzątku, zaparzyć i zostawić na krótko do naciągnięcia.
Świeży sok
W sokowirówce wycisnąć sok ze świeżej, umytej i wilgotnej przytulii. Można trzymać go kilka dni w lodówce.
Maść
Świeży sok wymieszać z masłem o temperaturze pokojowej. Gotową maść przechowywać w lodówce.
Papka z rozgniecionego ziela
Kwiaty, liście, łodygi umyte i zwilżone rozgnieść wałkiem (jak czyniono niegdyś), można je też zmiksować. Taką świeżą papkę przykłada się na powiększone węzły chłonne, plamy i przebarwienia.
Agnieszka Bożek
Korzystałam m.in. z:
J. Anioł-Kwiatkowska, S. Kwiatkowski, W. Berdowski, Rośliny lecznicze. Atlas, „Arkady” 1993.
M. Treben, Apteka Pana Boga, Ex Libris, 2015.
Atlas ziół, Wydawnictwo Dragon, Bielsko-Biała 2010.
Autor: Agnieszka Bożek