Medyczna marihuana w teorii i praktyce

W Polsce do publicznej debaty na temat medycznego wykorzystania konopi doszło po raz pierwszy za sprawą chłopca o imieniu Max. Jego mama, Dorota Gudaniec, dotarła do takiej wiedzy o marihuanie, która pozwoliła jej pomóc synowi cierpiącemu na lekooporną padaczkę. Jej działania oraz wielu innych oddanych sprawie ludzi doprowadziły w 2017 roku do zmiany w naszym kraju prawa w zakresie terapii medyczną marihuaną. W maju tego roku Fundacja Krok Po Kroku, założona przez mamę Maxa, po raz czwarty zorganizowała Międzynarodową Konferencję „Medyczna marihuana w teorii i praktyce”.

> Chłopiec był diagnozowany i leczony w kraju i za granicą, ale pomimo stosowania wielu leków, nie było poprawy. Nieco pomogła bardzo rygorystyczna dieta ketogenna, prowadzona pod okiem dr. Marka Bachańskiego z Centrum Zdrowia Dziecka.
– Ale potem stan Maxa znowu się pogorszył, napady zaczęły następować jeden po drugim. Ponieważ zagrażało to jego życiu, został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. To jednak nie pomogło. Jego stan był krytyczny i lekarze przygotowywali mnie na śmierć dziecka. Max miał wtedy pięć lat.

Pani Dorota nie traciła jednak nadziei, że uda się pomóc jej synkowi. Jeden z wirtualnych znajomych podsunął jej znalezioną w sieci historię dziewczynki ze Stanów Zjednoczonych, Charlotte Figi, która cierpiała na to samo co Max i została wyleczona zawartymi w konopiach kannabinoidami.
– Gdy przyniosłam do szpitala susz konopny, lekarze nie mieli procedur i odmówili podania dziecku leku, na który miałam zgodę Ministerstwa Zdrowia. Wtedy wzięłam sprawę na własne sumienie – przygotowywałam z tego suszu napar i w tajemnicy przed lekarzami i najbliższą rodziną zaczęłam aplikować go synkowi. I Max zaczął zdrowieć. Udało się go wybudzić ze śpiączki farmakologicznej, z dnia na dzień poprawiały się jego parametry życiowe.

Potem rodzice Maxa eksperymentowali z suszem konopnym na różne sposoby, aż w końcu, wraz ze zdobywaną wiedzą, zlecili przygotowywanie dla syna ekstraktu z legalnych w Polsce konopi siewnych, które mają minimalną zawartość psychoaktywnego THC, ale szerokie spektrum innych kannabinoidów, m.in. CBD.
– Lekarzem, który jako pierwszy w Polsce podjął się eksperymentalnej terapii medyczną marihuaną dzieci takich jak Max, był dr Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka. Postawiono mu za to zarzuty prokuratorskie, ale ostatecznie wygrał sprawę w sądzie – opowiadała Dorota Gudaniec.
Dzięki terapii marihuaną Max żyje, chodzi do szkoły, w lipcu skończy dziesięć lat. Jego mama, bazując na zdobytym doświadczeniu, założyła Centrum Terapeutyczne Max Hemp oraz Fundację Krok Po Kroku, która wspiera osoby niepełnosprawne (głównie intelektualnie) i ich rodziny. Fundacja prowadzi też działalność informacyjną o medycznych właściwościach konopi.

PS IV Międzynarodowa Konferencja „Medyczna marihuana w teorii i praktyce”, zorganizowana przez Fundację Krok Po Kroku, odbyła się we Wrocławiu 18–19 maja 2019 roku.

Co jest dostępne w Polsce?Konopie indyjskie
•  Dostępne w aptekach w postaci suszu konopi indyjskich, obowiązuje recepta Rpw
(na środki odurzające), nierefundowane
•  Metoda podania leku: głównie drogą wziewną, w formie palenia lub waporyzacji
(polecana, koszt dobrego waporyzatora – od 1 tys. zł w górę)
•  Możliwy wysoki poziom THC
Konopie siewne
•  Dostępne bez recepty w wielu postaciach (susz/herbatka, ekstrakty i pasty, olejki,
izolaty), nierefundowane
•  Rozmaite metody podania (m.in. podjęzykowo, doustnie, wziewnie, dojelitowo,
doodbytniczo, dopochwowo i in.)
•  Bardzo niski poziom THC (nie przekracza 0,2 proc.)

 

Jolanta Podsiadła

Autor: Jolanta Podsiadła
Partnerzy:

Wydawca Centrum "REA" Rena Marciniak-Kosmowska. All Rights Reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i powielanie treści lub/i grafiki zawartej w tym serwisie bez zgody autora serwisu jest zabronione i chronione prawem.