zamiast wstępu

W mediach toczy się dyskusja o zagrożeniach dla zdrowia wynikających z nadwagi, o tym, że „amerykańska choroba otyłości” dotarła i do nas, że dotyczy nie tylko dorosłych, ale i dzieci, że powinno się także edukować przyszłe mamy, by nie jadły za „dwoje, lecz dla dwojga”... Tworzone są programy dietetyczne i informacyjne dla ciężarnych, rodziców i opiekunów maluchów. Trwa akcja „1000 pierwszych dni dla zdrowia” – obejmująca okres prenatalny i pierwsze trzy lata życia dziecka, które są najważniejsze dla prawidłowego rozwoju człowieka.
Lekarze przypominają, jak ważna jest nie tylko zmiana żywienia, ale i sposobu życia, jak nieodzowny jest ruch, dotlenianie organizmu, aktywność fizyczna, ale i intelektualna, by nie dopadała nas otyłość i inne choroby cywilizacyjne.

Niebagatelną rolę dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego ma sen. Niedawno magazyn „Science” opublikował badania naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Rochester, którzy odkryli, że to właśnie w czasie snu usuwane są z mózgu neurotoksyny powstałe w ciągu dnia. Układ glimfatyczny, który się tym zajmuje, pracuje bowiem tylko w czasie snu, a akcją „SPRZĄTANIA MÓZGU” kieruje hormon – noradrenalina. Już wcześniej naukowcy ogłosili, że brak snu może doprowadzić do rozwoju rozmaitych schorzeń, m.in. alzheimera.
Dlatego śpijmy w dobrze wywietrzonych i chłodnych sypialniach, w bawełnianej pościeli i bieliźnie nocnej z naturalnych włókien. Nie objadajmy się przed udaniem się na spoczynek, nie myślmy o kłopotach, nie oglądajmy przed snem horrorów, ale wysłuchajmy spokojnej muzyki lub przenieśmy się w wyobraźni do ulubionego miejsca nad wodą, w lesie czy w górach.

Kto ma kłopoty z zasypianiem, może sobie przygotować ziołową poduszkę z szyszek chmielu, melisy lub ziela kozłka bądź liści brzozy. Można także pod poduszkę położyć kawałek kwarcu dymnego, krzemienia pasiastego czy chryzokoli…
Późna jesień to także pora na zmianę diety. Po listopadowej „gęsinie”, warto przejść na dietę kaszowo-korzenną i zaprzyjaźnić się z warzywami strączkowymi. Pomoże to zadbać nie tylko o sylwetkę przed karnawałem, ale także przygotować organizm do zmian temperatury otoczenia oraz chronić go przed przeziębieniami i lepiej zapobiegać infekcjom.

Szybkimi krokami zbliżają się święta. Zastanówmy się wcześniej, co kupić i przygotować, by potem nie wyrzucać żywności. Lepiej stopniowo lepić pierogi, sporządzać farsze i zamrozić je, by potem użyć tyle, ile trzeba.
Namawiam też do przygotowania smacznych, ale zdrowych potraw, a więc pieczonych w rękawie czy w papierze do pieczenia (ale nie w folii aluminiowej) lub w małej ilości tłuszczu, goto- wanych na parze czy przyrządzanych na ruszcie lub rożnie. I przypominam o pożytkach z ryb dla naszego zdrowia. Niekoniecznie smażonych, najlepiej podanych w galarecie, za co będzie nam wdzięczny cały organizm, a zwłaszcza stawy i skóra.
Mamy nadzieję, że pomogą Wam takie potrawy przygotować przepisy podane przez nasze autorki – dietetyczkę Karolinę Sienkiewicz oraz propagatorkę kuchni Pięciu Przemian – Annę Czelej (polecamy również jej „smakowite książki”, których okładki zamieszczamy pod przepisami).

Po raz kolejny przypominamy, że zdrowe żywienie może cieszyć oczy i kubki smakowe oraz oddalić jesienne i zimowe smutki, chandry i działać lepiej niż najdroższe suplementy czy leki. Trzeba tylko zacząć zmieniać jadłospis.
A może warto zmianę sposobu żywienia i stylu życia włączyć do noworocznych postanowień?
Polecamy Wam też gorąco wigilijne opowieści Katarzyny Enerlich i Zbigniewa Kuta, który przywołuje dawne zwyczaje i obrzędy.

Z najlepszymi życzeniami, już świątecznymi

Rena Marciniak-Kosmowska
z Zespołem