Świerk pospolity (Picea abies)

Podobnie jak sosnę spotkać go można na większości kontynentów – w całej Europie, Azji, obu Amerykach i Afryce. Wszędzie cieszy się sławą drzewa magicznego – przynoszącego szczęście i chroniącego przed złem.

Podobnie jak sosnę spotkać go można na większości kontynentów – w całej Europie, Azji, obu Amerykach i Afryce. Wszędzie cieszy się sławą drzewa magicznego – przynoszącego szczęście i chroniącego przed złem.

Według naturoterapeutów łagodzi gniew, rozdrażnienie, chęć odwetu. Oczyszcza aurę człowieka ze wszystkich złych myśli. Świerk był kiedyś drzewem świętym i wróżebnym; wiązano na nim lekkie wstęgi i sprawdzano, w którą stronę wiatr je zawieje – stamtąd miało nadejść szczęście. Jego szpilki noszono przy sobie, gdyż odbierały moc urokom i paskudnym czarom. Nasi górale do dziś chętnie sadzą świerki przy domach, wierząc, że uchronią rodzinę przed wszelkimi niepowodzeniami i chorobami. I rzeczywiście – ich siła zagradza drogę choćby zarazkom.
Pozyskiwane ze świerku substancje wykorzystywano jako surowiec leczniczy właściwie odkąd narodził się człowiek. Indianie północnoamerykańscy, na przykład Irokezi, żuli świerkową żywicę dla wybielenia zębów, odświeżenia oddechu, by powstrzymać kaszel oraz dla wzmocnienia – przypisywali żywicy między innymi właściwości antyszkorbutowe, co było szczególnie ważne zimą, gdy brakowało świeżej zieleniny. Na przednówku zjadali też sproszkowaną, wewnętrzną część kory i młodziutkie pędy – zarówno surowe, jak i gotowane, by wzbogacić ubogą o tej porze roku dietę i dostarczyć organizmowi witamin. Naparami i odwarami oraz wyciągami z kwiatów leczyli choroby układu oddechowego, a także oczyszczali organizm.

Także w Europie świerkowe leki cieszyły się ogromnym powodzeniem. Przypisywano im właściwości rozgrzewające, osuszające i ściągające. Konrad z Megenburga pisze w swojej Księdze natury o szyszkach świerkowych w ten sposób: „Są one wielce pożyteczne dla owych, co na drogi oddechowe chorzeją (…) a i tych, którzy suchym kaszlem udręczeni. Owoce najpierw trzeba położyć na rozżarzone węgle, aż krótko się zapalą, po czym korę zdjąć, gołe pestki do wody włożyć i dobrze zagotować. Potem na żarze kłaść, a dym, który z nich się wzbije, niechaj kaszlący nosem wciąga” (za: Zioła ojców benedyktynów Johannesa Gottfrieda Mayera, Bernharda Uehleke i O. Kiliana Sauma). Hildegarda z Bingen zaleca na zahamowanie kataru picie nalewki z świerkowych igieł wymieszanych z miodem, a Adam Lonitzer wspomina o zastosowaniu szyszek świerkowych przy niestrawności i wrzodach na skórze. Ceniono również świerkową żywicę. Medycy mieszali ją ze zwierzęcym tłuszczem, miodem oraz woskiem i przykładali na trudno gojące się rany. Okłady te „wyciągały” z nich wszelkie zanieczyszczenia i ropę. Sporządzone z młodych pędów syropy stosowano jako środki wykrztuśne, a i sam zapach świeżej świerczyny miał wpływać oczyszczająco na drogi oddechowe.

Właściwości i zastosowanie
Współcześnie także wykorzystuje się w medycynie przede wszystkim młode pędy oraz igliwie świerku. Zawierają one dużo witaminy C, beta-karoten (prowitaminę A) oraz witaminę K, olejek eteryczny, którego głównym składnikami są pinen, felandren i kandyden, ponadto flawonoidy, antocyjany, fitosterole, gorycze, garbniki, kwasy organiczne i cukry.

Przetwory z pędów i igieł działają przeciwbakteryjnie, wykrztuśnie (najpierw rozrzedzają katar i flegmę, pomagają się ich pozbyć, a potem osuszają drogi oddechowe), napotnie, rozkurczowo na mięśnie gładkie tchawicy i oskrzeli oraz lekko pobudzająco, regenerująco i przeciwgrzybicznie. Pobudzają wydzielanie soków trawiennych. Mają też właściwości żółciopędne i moczopędne, odtruwające i lekko przeczyszczające. Łagodzą stany zapalne błon śluzowych. Zaleca się je w leczeniu chorób układu oddechowego (nieżyty, zapalenie oskrzeli

Partnerzy:

Wydawca Centrum "REA" Rena Marciniak-Kosmowska. All Rights Reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i powielanie treści lub/i grafiki zawartej w tym serwisie bez zgody autora serwisu jest zabronione i chronione prawem.