Malina

Rośnie u nas jeszcze dziko w lasach i w zaroślach, ale najczęściej uprawia się ją w wielu odmianach w ogrodach, na działkach i na dużych plantacjach.   Znosi półcień, ale najsilniej rozkrzewia się i owocuje w miejscach nasłonecznionych, na zrębach i obrzeżach lasów. Maliny

Rośnie u nas jeszcze dziko w lasach i w zaroślach, ale najczęściej uprawia się ją w wielu odmianach w ogrodach, na działkach i na dużych plantacjach.

 

Znosi półcień, ale najsilniej rozkrzewia się i owocuje w miejscach nasłonecznionych, na zrębach i obrzeżach lasów. Maliny leśne są zwykle drobniejsze od uprawnych, ale za to intensywniej pachną, a ponadto mają znacznie wyższą wartość dietetyczną i leczniczą.

 

Słodkie, aromatyczne i soczyste owoce malin były stałym składnikiem diety koczowniczych plemion już w epoce kamiennej. Pierwsze maliny uprawne pochodzą najprawdopodobniej z ogrodów przyklasztornych zakładanych w wielu krajach średniowiecznej Europy.

 

W dawnej Polsce już w XVI wieku wytwarzano syrop malinowy, uważając go za doskonały środek odżywczy i ogólnie wzmacniający lek. Kwiaty malin roztarte z miodem zalecano do przemywania „oczu opuchłych i zaropiałych”, a mieszaniną soku z liści i miodu leczono astmę. Odwar z malinowych liści podawano także przy bolesnym miesiączkowaniu, a zewnętrznie używano go do przemywań, kompresów i okładów przy wielu dolegliwościach skórnych. Napar z drobno pociętych, zimowych pędów malin był powszechnie znanym środkiem pomocniczym w leczeniu kaszlu, przeziębień. Napar z młodych zielonych pędów stosowano jako lek napotny, a z kwiatów – jak środek przeciwgorączkowy.

 

Owoce malin zawierają dość dużo cukrów, głównie fruktozy i glukozy, znaczne ilości pektyn, kwasy organiczne, olejki eteryczne, barwniki antocyjanowe, substancje śluzowe oraz związki mineralne zasobne w potas, żelazo i cynk, a także witaminy B1, B2, B3, B6, witaminę C i prowitaminę A (beta-karoten). Z tych względów współczesne lecznictwo stosuje je jako lek przeciwgorączkowy, przeciwkaszlowy, ściągający, przeciwbakteryjny, moczopędny i przeciwreumatyczny.

 

Maliny spożywa się zarówno na surowo, jak i w postaci wielu przetworów (soki, galaretki, dżemy, kompoty i wina). W dawnej Polsce znano również różnego rodzaju malinowe nalewki, np. słynny maliniak. Bardzo dobrym sposobem na przechowywanie wszelkich owoców jagodowych jest pasteryzowanie ich we własnym soku. Świeżo zebrane owoce przebiera się, płucze pod bieżącą wodą, osącza na sicie i następnie wkłada do słoików, lekko ugniatając, aby zmieściło się ich jak najwięcej – możliwie do pełna. Niewielkie słoiki (twisty) zamyka się i pasteryzuje przez 20-25 minut w temperaturze około 85 stopni C (woda w garnku nie wrze, tylko faluje). Następnie słoiki należy wyjąć, odwrócić do góry dnem i pozostawić do ostygnięcia. Tak przygotowane maliny wypuszczą sok, ale część owoców pozostanie w całości. Można ich później używać jako leku oraz jako dodatku do galaretek, polewania deserów, ciast itd.

Warto ususzyć sobie trochę malin, zwłaszcza leśnych, bo zimą napar z nich będzie przydatny przy wszelkich przeziębieniach i gry

Partnerzy:

Wydawca Centrum "REA" Rena Marciniak-Kosmowska. All Rights Reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i powielanie treści lub/i grafiki zawartej w tym serwisie bez zgody autora serwisu jest zabronione i chronione prawem.