
Latem sporo czasu spędzamy na wolnym powietrzu, gdzie nietrudno o bliższy, i czasem mało przyjemny, kontakt z rodzimą fauną gryząco-kłującą. Większość z nich kończy się lekkim bólem lub swędzeniem, ale zdarzają się wyjątki. Dobrze więc poznać kilka sposobów na radzenie sobie z przykrymi efektami ugryzień i użądleń.
Latem sporo czasu spędzamy na wolnym powietrzu, gdzie nietrudno o bliższy, i czasem mało przyjemny, kontakt z rodzimą fauną gryząco-kłującą. Większość z nich kończy się lekkim bólem lub swędzeniem, ale zdarzają się wyjątki. Dobrze więc poznać kilka sposobów na radzenie sobie z przykrymi efektami ugryzień i użądleń.
Alergia na jad
Dla przeciętnego człowieka użądlenie przez pszczołę czy osę jest mało przyjemne, ale nie stwarza poważnego zagrożenia (chyba że został użądlony wiele razy). Część osób (mniej więcej 2–3%) jest jednak uczulona na jad błonkoskrzydłych i ukąszenie wywołuje u nich poważne objawy, a nawet wstrząs anafilaktyczny: dochodzi do mocnych i długotrwałych obrzęków (niebezpiecznych zwłaszcza, jeśli celem ataku była głowa czy szyja), duszności, spadku ciśnienia, zapaści, utraty przytomności, nudności, wymiotów, og&oac...