Po okresie zimowego uśpienia i bezruchu wybucha nagle wiosna. Jej witalność i szybki ruch w górę w przyrodzie symbolizuje zielone drzewo, piorun i kiełkujące ziarno pszenicy. Witamy z entuzjazmem pierwsze objawy budzącego się na nowo życia, cieszy nas wszystko, co zielone i co szybko wyrasta z ziemi.
Kiełkujące rośliny mają smak kwaśny. Gwałtowny ruch w górę, zieleń, i właśnie smak kwaśny, a także entuzjazm, wątroba, kreatywność, gniew to elementy, które korelują z wiosną.
Początkowo wiosna nie dostarcza nam zbyt wiele zielonych roślinek, sporo osób hoduje więc kiełki, które mają wprawdzie smak kwaśny i należą do zjawisk wiosennych, ale są „niemowlętami”. Osobiście podzielam pogląd, że powinniśmy jeść dojrzałe owoce i warzywa i w związku z tym nie używam w kuchni kiełków. Nawiasem mówiąc, są one wychładzające, a wczesną wiosną nie ma jeszcze upałów i powodu, żeby chłodzić się sałatą, pomidorami, ogórkami, kiełkami i truskawkami.
Przez cały rok, a szczególnie wiosną, warto mieć natomiast w kuchni natkę pietruszki; pietruszkę naciową można wyhodować na grządce w ogródku. Bywa, że przetrwa ona w dobrym stanie przez c...