zamiast wstępu

Późne lato i jesień to czas zbiorów i robienia zapasów na zimę, to zamykanie witamin i odżywczych składników w słoikach. To suszenie, konserwowanie, kiszenie, mrożenie, choć w sklepach uginają się półki z przetworami. Jednak to, co sami przygotujemy, daje nam pewność, że będziemy uzupełniać domowy jadłospis o wartościowe produkty.

Późne lato i jesień to czas zbiorów i robienia zapasów na zimę, to zamykanie witamin i odżywczych składników w słoikach. To suszenie, konserwowanie, kiszenie, mrożenie, choć w sklepach uginają się półki z przetworami. Jednak to, co sami przygotujemy, daje nam pewność, że będziemy uzupełniać domowy jadłospis o wartościowe produkty.Póki możemy, to korzystajmy z zielonych warzyw i owoców, włączajmy je do codziennego menu, żeby dostarczyć sobie i domownikom niezbędnych substancji odżywczych i profilaktycznych, które będą służyć zdrowiu, dobremu samopoczuciu i urodzie.

To odpowiednie żywienie – począwszy od śniadania – sprawia, że czujemy się tak, a nie inaczej, że potrafimy się skoncentrować, nie zawodzi pamięć i mamy dobry humor.

Specjaliści od żywienia i naukowcy zgodnie podkreślają od pewnego czasu, jak ważny jest urozmaicony jadłospis i korzystanie z sezonowych warzyw, owoców, ziół. To one podnoszą i budują naszą odporność, umiejętnie zestawione odkwaszają organizm, pomagają pozbyć się toksyn i złego cholesterolu, dbają o właściwą przemianę materii, poziom cukru itp.

Dietetyczka i znawczyni ziół – nasza stała współpracowniczka – Karolina Górecka, która na co dzień bierze udział w rozmaitych programach i opracowuje specjalne jadłospisy, podpowiada w tym numerze, jak podnieść odporność organizmu i omawia nową Piramidę Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej przedstawioną przez Instytut Żywności i Żywienia na początku tego roku.
Jeżeli zadbamy o swoją i rodziny odporność właśnie teraz, można będzie uniknąć wielu infekcji, schorzeń i sięgania po leki chemiczne. Wystarczy mądrze przyrządzać posiłki. Dbać, by stół był kolorowy i zaopatrzony w to, co oferuje akurat natura.

Jesień to sezonowe miody i inne produkty z ula, które wspomagają ludzkie zdrowie. To także grzyby. I choć naukowcy do niedawna twierdzili, że mają one tylko walory smakowe, a brak im wartości odżywczych i leczniczych, o których była przekonana medycyna ludowa, to jednak badania naukowe dowiodły, iż nie mieli racji. Jak pisaliśmy już na łamach NATURY I TY, sporo gatunków grzybów zawiera witaminy, minerały i ma właściwości antybiotyczne. Medycyna ludowa doceniała np. borowiki zalane gotującym się mlekiem w zwalczaniu skutków oparzeń czy odmrożeń, gojeniu ropiejących ran, czyraków...

Dużym zainteresowaniem cieszą się znane od wieków w chińskiej medycynie grzyby reishi, shitake, maitake, które ciągle są testowane i badane.

Warto wprowadzać grzyby do jadłospisu, ale rozsądnie i nie karmić nimi dzieci ani osób z chorobami układu trawiennego.

Jeśli wybierzecie się na grzybobranie, zachowajcie rozsądek i uważność. Zbierać należy tylko grzyby, które dobrze znacie, podobnie jak zioła. Każda nieuwaga czy lekkomyślność może kosztować zdrowie lub życie.

W tym numerze przypominamy też o dyniowatych, o tym, że warto je spożywać, zwłaszcza w sezonie, i korzystać z ich dobrodziejstwa.
Powinni zaprzyjaźnić się z nimi szczególnie panowie. Nie tylko dlatego, że przez wieki były uznawane za afrodyzjak, ale w związku z tym, że pomagają w kłopotach z prostatą. Poza tym mają mnóstwo walorów odżywczych, profilaktycznych i leczniczych.
Przepisy – jak je przyrządzać, by były smaczne i zdrowe – podaje znawczyni kuchni Pięciu Przemian, Anna Czelej.

Wielu Czytelników prosiło nas, abyśmy napisali, jakie właściwości cechują liście morwy białej. Odkąd pojawiły się informacje, że herbatka z nich ma więcej zalet zdrowotnych niż zielona herbata, otrzym